Miała być wczoraj, ale pojwiła się dopiero dzisiaj.
Na zdjęciach kolejno: w sklepie, w domu i ta sama myśl co w książce, ale na kubku. I najważniejsza rzecz. Wszystkie poprzednie PIÓRKA (przez 7 lat) kupowałam za kwotę 9,99 zł. Ta najnowsza kosztowała 14,99 zł. To jaką mamy inflację?